Jest to najczęściej omijany i bagatelizowany fragment w periodyzacji treningu siłowego. Mówiąc prościej, jest to okres, w którym budujemy solidny fundament pod dalsze cele treningowe. To pierwsza faza każdej dobrze zbudowanej periodyzacji treningowej.
Tak naprawdę w GPP naprawiana jest największa liczba słabych ogniw ciała, a bez tych solidnych fundamentów ciężko będzie realizować kolejne – trudniejsze plany treningowe. Jeśli fazę GPP rozpoczyna osoba początkująca, to ma ona bardzo wiele „do ugrania” w tym okresie treningu. Okres GPP powinien mieć charakter planu objętościowego o dużej liczbie ćwiczeń akcesoryjnych.
Co możemy zatem uzyskać podczas dobrze przepracowanego GPP?
- Rehabilitacje wad postawy
- Wzmocnienie słabych ogniw
- Prewencję przeciw kontuzjom i urazom
- Poprawę techniki i poprawę koordynacji
- Poprawienie kondycji
- Adaptację hormonalną (insulina i kortyzol)
- Poprawę siły (zakładając progresję liniową GPP)
- Hipertrofię
- Wstępną redukcję tkanki tłuszczowej – wynikającą z adaptacji hormonalnej i nie tylko!
- Przygotowanie ciała do cięższych treningów
Umiejętne budowanie fazy GPP, pozwala też wdrożyć do planu nowe ruchy i ćwiczenia w procesie nauczania oraz doskonalenia techniki. Zatem wnioskując, plan adaptacyjny nie jest nastawiony na progresję ciężarową, lecz na perfekcyjne opanowanie techniki ćwiczeń i wzorców ruchu.
Plan GPP jest też dużym urozmaiceniem dla nudnych objętościowych treningów siłowych, stad jest bardzo chętnie wykonywany przez klientów podczas treningów personalnych.
Mam nadzieję, że powyższe punkty sprawią, że ludzie zaczną tworzyć i stosować solidne Plany GPP w swojej periodyzacji treningowej.